Marszałek wrócił do szkoły
Czy łatwo być uczniem we współczesnej szkole? Czy matematyka może być pasjonująca? Jak poradzić sobie z tablicą interaktywną? Na te i wiele innych pytań musiał odpowiedzieć marszałek Adam Matusiewicz, który 1 czerwca powrócił do szkoły.
Rok temu, z okazji Dnia Dziecka ogłoszono konkurs na stanowisko Małego Marszałka i członków Zarządu Województwa Śląskiego. Urząd gospodarza regionu przez jeden dzień pełnił wówczas 11-letni Kuba Rychlicki ze Szkoły Podstawowej nr 1 w Chorzowie.
W piątek, 1 czerwca, wizytę Małemu Marszałkowi złożył aktualny gospodarz województwa - Adam Matusiewicz. Punktualnie o godz. 8.00 stawił się w chorzowskiej Szkole Podstawowej nr 1, gdzie zapoznał się z wyzwaniami nowoczesnej szkoły i zobaczył, jak trudne wyzwania stoją każdego dnia przed tysiącami uczniów w województwie śląskim.
Marszałek Matusiewicz z grupą pierwszaków rozwiązywał zadania na tablicy interaktywnej, wziął udział w zabawie i odpowiadał na pytania dzieci. Szef regionu spisał się wzorowo, otrzymał dyplom i promocję do klasy starszej. Piątoklasiści zaprezentowali marszałkowi zasady „papierowej matematyki" polegającej na budowaniu figur przestrzennych z papieru. Po wysiłku intelektualnym przyszedł czas na ćwiczenia fizyczne.
„W zeszłym roku pan marszałek sprawił mi niespodziankę w postaci perkusji w Urzędzie Marszałkowskim. W ramach rewanżu zapraszam do sali gimnastycznej na pokaz umiejętności piłkarskich naszych uczniów" - powiedział Kuba, pełniący honory gospodarza w szkole.
Podczas lekcji wychowania fizycznego „uczeń" Matusiewicz obejrzał trening dryblingu oraz mógł sprawdzić się w bronieniu rzutów karnych.
„Jako dziecko chciałem był piłkarzem, a zostałem księgowym. Teraz jestem marszałkiem, ale bardzo się cieszę, że mogłem spędzić Dzień Dziecka jak dziecko. Egzaminy były trudne, zarówno u pierwszaków, jak i próba matematyczna. Najmilszy prezent sprawili mi chłopcy, bo piłka nożna wciąż jest moją pasją" - podsumował dzień marszałek Adam Matusiewicz.