"Niech 90. rocznica spotkania Śląska z polską macierzą unaoczni wszystkim wartość wspólnego odczytywania całości naszych dziejów i pobudzi serca do odpowiedzialności!" - mówił abp Wiktor Skworc.

Nabożeństwo sprawowane pod przewodnictwem abp. Wiktora Skworca zgromadziło w Archikatedrze Chrystusa Króla w Katowicach tłumy wiernych. Uczestniczyli w nim parlamentarzyści, przedstawiciele władz państwowych, samorządowych, Sejmiku Województwa, korpusu dyplomatycznego, kompanii honorowych, pocztów sztandarowych, delegacji stowarzyszeń i organizacji kombatanckich, komendantów i dowódców policji, straży pożarnej, wojska, straży granicznej, harcerzy, szkół i licznie przybyli mieszkańcy. Oprawę artystyczną zapewnił chór Filharmonii Śląskiej w Katowicach pod batutą Jarosława Wolanina.

„To historyczne wydarzenie było wypadkową wielu czynników, przede wszystkim jednak samodzielnego, pro-polskiego ruchu Ślązaków, którzy pragnęli przyłączenia Śląska do odradzającej się Polski. Dziś, po 90 latach, kiedy wspominamy tamte wydarzenia, podkreślając ich historyczne znaczenie dla Śląska i Polski, chcemy przede wszystkim wspomnieć bohaterów tamtych dni - powstańców śląskich, Wojciecha Korfantego oraz rzesze działaczy społeczno-oświatowych, wśród nich duchownych, którzy budzili i umacniali polską świadomość na Górnym Śląsku.

W czasie, kiedy obchodzimy rocznicę spotkania Polski i Śląska w jednym organizmie państwowym, uświadamiamy sobie naszą odpowiedzialność za małą Ojczyznę, której na imię Śląsk" - napisał abp Skworc w komunikacie odczytanym we wszystkich kościołach archidiecezji katowickiej.

Dziękczynna msza św. zakończyła uroczystości ku czci 90. rocznicy przyłączenia części Górnego Śląska do odradzającego się Państwa Polskiego.

Świętowanie rocznicy rozpoczął Dzień Śląski w Warszawie z udziałem Prezydenta RP Bronisława Komorowskiego. We wtorkowych (20 czerwca) obchodach udział wzięli przedstawiciele administracji rządowej i samorządowej oraz służb mundurowych. Delegacje złożyły kwiaty przy Grobie Nieznanego Żołnierza oraz przy pomniku Powstańców Śląskich na Cmentarzu Wojskowym na Powązkach.

W piątek, 22 czerwca, wydarzenie uczczono uroczystą Sesją Sejmiku Województwa Śląskiego w historycznej Sali Sejmu Śląskiego. Oddano nią także hołd pierwszemu marszałkowi - Konstantemu Wolnemu. „W wianie odrodzonej Polsce Śląsk i jego mieszkańcy wnieśli nie tylko dobra materialne, ale i duchowe: kult pracy, rzetelność oraz silne poczucie przynależności do wspólnoty narodów chrześcijańskich z kultem św. Wojciecha, św. Jacka i św. Jadwigi, pielgrzymkami na Jasną Górę i na Górę św. Anny" - powiedział metropolita katowicki abp Wiktor Skworc.

W sesji udział wziął Konstanty Wolny, wnuk marszałka Konstantego Wolnego. Serdeczne pozdrowienia do uczestników tego wydarzenia skierował Czesław Rymer, wnuk pierwszego wojewody śląskiego, Józefa Rymera. Sejmik przyjął okolicznościową uchwałę, w której wyraził wdzięczność „ludowi śląskiemu, który mimo burzliwej historii zachował swoją tradycję, kulturę i język".

"To wielki dzień dla Ślązaków i dla całej Polski" - mówił prezydent Bronisław Komorowski na Placu Sejmu Śląskiego, na którym odbyła się inscenizacja wkroczenia Wojska Polskiego do Katowic w 1922 roku, przygotowana przez artystów Teatru Śląskiego i 30 ułanów z Grupy Rekonstrukcyjnej z Niepołomic, połączona z ceremonią wojskową. Prezydent przypomniał słowa Józefa Piłsudskiego:  „To zespolenie naszego - to jest śląskiego i polskiego życia - jest największym cudem spośród wszystkich, które przeżywaliśmy w ostatnich latach. Największym triumfem spośród naszych triumfów".

W uroczystościach wzięła udział bratanica generała Stanisława Szeptyckiego, który wkraczał na czele oddziałów Wojska Polskiego na Górny Śląsk 20 czerwca 1922 roku i jego prawnukowie, a także polscy parlamentarzyści i posłowie do Parlamentu Europejskiego, przedstawiciele władz rządowych i samorządowych, świata nauki i kultury, biznesu oraz związków wyznaniowych.

Hołd śląskim powstańcom oddal także Premier Donald Tusk. "Śląsk to miejsce, gdzie z jednej strony mamy do czynienia z energią, która płynie nie tylko z węgla, historycznego bogactwa, ale też z ludzi, wysokiej organizacji pracy, wysokiej kultury pracy. Śląsk jest tym miejscem, gdzie widać także pewne przewagi cywilizacyjne, a równocześnie miejscem, które przez długie lata było eksploatowane, czasami ponad miarę - co widać po zniszczeniach w środowisku naturalnym, ładzie przestrzennym."- mówił tuż po złożeniu kwiatów pod pomnikiem Powstańców Ślaskich.