Rezygnacja Jerzego Gorzelika

Przewodniczący Ruchu Autonomii Śląska Jerzy Gorzelik zrezygnował w poniedziałek podczas sesji Sejmiku z funkcji członka Zarządu Województwa Śląskiego

Jego decyzję z mównicy skomentował marszałek Mirosław Sekuła.

„Marszałku Gorzelik, nie ma wom gańba, że jak była godka, toście byli, a jak jest robota, to uciekocie?" - pytał gwarą marszałek, czy mu nie wstyd, że był, jak była rozmowa, a jak jest praca, to go już nie ma.

Jerzy Gorzelik swoją decyzję argumentował m.in. niepowierzeniem byłemu dyrektorowi Muzeum Śląskiego Leszkowi Jodlińskiemu sprawowania funkcji do czasu zakończenia konkursu na stanowisko. Za przyczynę wskazał też błędy w polityce kadrowej w Kolejach Śląskich, a także - jak ocenił - próby tuszowania przez poprzednie władze województwa błędów przy modernizacji Stadionu Śląskiego.

Marszałek Sekuła, odnosząc się do decyzji Jerzego Gorzelika, mówił: „Nie robi się tak, że trzy miesiące wcześniej umawiamy się na podjęcie dokończenia budowy Stadionu Śląskiego, a po tym czasie szuka pretekstu, żeby z tej pracy się wymigać. Od polityka regionalnego należy oczekiwać większej odpowiedzialności i nie może być tak, że ktoś bardzo chętnie dyskutuje na temat kolorów krzesełek na Stadionie Śląskim, a kiedy ma dokończyć jego budowę - znajduje pretekst, by z tej pracy zwyczajnie zrezygnować."