Rocznica

Tradycyjne uroczystości z okazji Narodowego Święta Niepodległości odbyły się w Katowicach. Oficjalne obchody 85 rocznicy odzyskania przez Polskę niepodległości zainaugurowała msza święta celebrowana przez Metropolitę Katowickiego, ks. abp. Damiana Zimonia w Archikatedrze Katowickiej
Po mszy przedstawiciele władz administracyjnych i samorządowych województwa, śląscy parlamentarzyści oraz delegacje instytucji, stowarzyszeń, szkół i uczelni przeszli pod pomnik Józefa Piłsudskiego. Kompania złożona z pododdziałów Wojska Polskiego, Policji, Straży Granicznej i Straży Pożarnej oddała honory pamięci bohaterów wydarzeń z roku 1918 oraz wszystkich zasłużonych na polu tworzenia i utrwalania polskiej niepodległości w latach międzywojennych oraz po II Wojnie Światowej. Po tradycyjnym apelu i salwie honorowej, przemawiali wojewoda śląski Lechosław Jarzębski, marszałek województwa Michał Czarski oraz prezydent Katowic Piotr Uszok. U stóp pomnika marszałka Józefa Piłsudskiego złożono liczne wieńce i wiązanki kwiatów. Przemawiając podczas rocznicowej uroczystości, marszałek województwa śląskiego Michał Czarski m.in. powiedział: "W naszym regionie wartość wolności znamy bardzo dobrze. Potrafimy ją prawidłowo ocenić i właściwie docenić. W procesie odradzania się i kształtowania wizerunku II Rzeczpospolitej a także w walce o przynależność swojej ziemi do Polski, Ślązacy wykazali ogromny patriotyzm i ofiarność. Trzy Powstania Śląskie uchodzą za jedne z najważniejszych wydarzeń w historii tamtego okresu. Ich wybuch był konsekwencją tworzenia się odrodzonego państwa polskiego – przejawem społecznej i obywatelskiej troski o przyszłość ojczyzny i jej granic. Myśląc dzisiaj i tutaj o tamtym epizodzie naszej narodowej historii, trudno wyzbyć się analogii do czasów współczesnych. Tamta niepodległość była owocem wspólnych wysiłków wszystkich opcji politycznych. Każdy z liczących się wówczas polityków miał udział w owym dziele. Podobnie, po II Wojnie Światowej i ponad czterech dekadach totalitaryzmu, gdy Polska powróciła do demokracji i autentycznego parlamentaryzmu, w chwilach decydujących o losach kraju, politycy potrafili osiągać kompromis wznosząc się ponad podziały, w imię wyższych, powszechnie akceptowanych racji. Tak było przy Okrągłym Stole a także wówczas gdy decydowaliśmy się na wstąpienie do NATO i Unii Europejskiej. Najnowsza historia uczy nas politycznej mądrości i daje niezbite dowody na słuszność rozwiązań podejmowanych drogą konstruktywnych negocjacji, wzajemnego szacunku i woli współpracy dla dobra kraju i wszystkich jego obywateli."